11 stycznia 2012

„Macierzyństwo bez lukru” ma rok


Dziś wypadają pierwsze urodziny naszej akcji. 11 stycznia 2011 pojawiła się pierwsza notka na tym blogu, apel rodziców Mikołajka, a idea antologii nabierała realnych kształtów, aż mi się zwoje mózgowe przegrzewały. Z tej okazji okolicznościowa laurka i podziękowania:
  • dla wszystkich Autorek, które całkiem za darmo oddały swoje teksty na potrzeby zbioru i zrzekły się honorariów na rzecz Mikołajka;
  • dla naszych Tłumaczek Moniki Adamczyk i Gosi Strzeleckiej, dzięki którym mamy wersję niemiecką i angielską;
  • dla Agnieszki, która mieszkając w dalekiej Szwajcarii, znalazła nam wielu patronów w Polsce;
  • dla Patronów naszego przedsięwzięcia;
  • dla Redakcji „Czasu Kultury”, który wydał antologię drukiem;
  • dla wszystkich, którzy o nas piszą, opowiadają, kupują antologię, wpłacają pieniądze na konto Mikołajka.
Przez ten rok antologia zarobiła dla Mikusia 6152,29 zł. Nie liczymy wpłat z tytułu 1% oraz przelewów od osób, które chciały po prostu pomóc chłopczykowi, a dowiedziały się o nim dzięki naszej akcji.

Nadal możemy pomóc, nadal nasza pomoc jest potrzebna. 

1. Można wpłacić pieniądze bezpośrednio na konto Mikołajka:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa
41 1240 1037 1111 0010 1321 9362
Bank PeKaO SA Oddział 1 w Warszawie

Do przelewów z zagranicy: PKOP PL PW 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362

tytuł wpłaty: 13401 Kamiński Mikołaj-darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

Jest szansa, że teraz o antologii będzie jeszcze głośniej, bo TVN UWAGA!, który jest jednym z naszych patronów, realizuje program o matkach-blogerkach. W niedzielę 8 stycznia w krakowskim klubie Sztamka na osiedlu Kliny-Zacisze spotkało się kilka autorek antologii, by porozmawiać o macierzyństwie, wspólnie nacieszyć się sukcesem i... poznać, bo utrzymujemy kontakt blogowo-mailowy, ale to było pierwsze spotkanie oko w oko. Do Sztamki przyjechały Agnieszka (agnieszek.blog.pl), Agnieszka (lisianora.blog.pl), Monika (idiomka.blog.pl), Kasia (kg) i Kasia (mat-ka.blog.pl). Prawie wszystkie z dziećmi, więc było rojno i gwarno. Opiekę nad hałastrą sprawowali ojcowie znani z blogów: Szanowny (mat-ka.blog.pl) i Mąż (od-rana-do-wieczora.blog.pl). A my dyskutowałyśmy i byłyśmy odpytywane przed kamerą. Zaczęło się drętwo, wszystkie nas kamera wysztywniła, za to później rozkręciłyśmy się w momencie i ekipa musiała nas uciszać, żebyśmy nie zagłuszały aktualnie wywiadowanej koleżanki.

Rozmawiałyśmy m.in. o tym, że nie spodziewałyśmy się rozmachu, którego nabrała ta skromna z początku akcja. Nie wiadomo, jak to się właściwie stało, ale wyskakujemy z co drugiej lodówki. Nasz plan na ten rok: wyskakiwać z każdej. Ku pożytkowi Mikołajka!

Na spotkaniu pod okiem kamer było tak, na zdjęciach uwieczniła nas Joanna Hadam:

1 komentarz:

  1. Super, że doszło do takiego spotkania i że akcja dalej "się kręci". Korzystajmy z pozytywnej potęgi internetu!

    OdpowiedzUsuń