Leżą przede mną świeże i pachnące egzemplarze "Macierzyństwa bez lukru". Lada dzień minie rok, odkąd zaczęłam pracę nad antologią. Myśl o tym, że kiedykolwiek ukaże się drukiem, kiełkowała mi nieśmiało, ale jednocześnie była odległa jak Ziemia od Słońca. A tu proszę. Jest!
Lada dzień w Empiku, lada moment w sklepie "Czasu Kultury". Kupujcie, polecajcie, podajcie dalej!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz