Kiedy w 2011 roku rozkręcałam akcję "Macierzyństwo bez lukru" na rzecz Mikołajka, jedna z moich koleżanek powiedziała: "Trzeba zrobić wszystko, żeby Mikołaj doczekał leku na SMA. Za parę lat taki lek będzie dostępny, mocno w to wierzę".
Pokiwałam głową, pomyślałam: chciałabym mieć twoją wiarę. W 2011 roku to było marzenie. W 2019 roku to jest fakt. Mikołaj Kamiński, ten dzielny facet, syn dzielnych rodziców, zaczyna kurację Spinrazą.
Macie w tym swój udział. Angażowaliście się w akcję, kupowaliście książki, z których cały dochód autorów trafia na konto Mikołajka w Fundacji. Te pieniądze szły przede wszystkim na rehabilitację Mikołajka. Nadal są potrzebne. Pamiętajcie o Mikołajku. I trzymajcie za niego kciuki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz