Dokładnie rok temu 9 czerwca 2015 r. rozesłałam do Czytelniczek Macierzyństwa bez lukru pytanie, o czym chciałyby przeczytać w naszej nowej książce.
Napisałam wtedy na FB: "Przygotowujemy listę tematów, które poruszymy w czwartym tomie "Macierzyństwa bez lukru" - "Macierzyństwo bez Photoshopa". Dotyczyć on będzie ciała matki po porodzie, oswajania się z nowym wyglądem, walki o wygląd "sprzed" i akceptacji stanu "po". O czym chciałybyście poczytać? Jakie konkretne tematy Was interesują? Słuchamy Was uważnie, to ma być książka o Was i dla Was, drogie Czytelniczki."
Odpisałyście:
"Ja bym chętnie przeczytała o tym, ze nie każda z nas czuję tę okropną presję, by w 3 tyg po porodzie być piękną, szczupłą i uśmiechniętą. Ja na przykład miałam taką potrzebę w sobie - bardzo chciałam ładnie wyglądać, podobać się sobie w lustrze i wejść w ubrania sprzed ciąży. I to wcale nie była presja, okupiona krwią, potem i łzami ;-) Chciałam być zgrabna i uśmiechnięta., a nie mietłą z podkrążonymi oczami. Może jestem próżna, ale po prostu lubię się sobie podobać!"
"Kwestia ciało po porodzie a udane życie seksualne. Wbrew pozorom wiele kobiet się blokuje, bo postrzegają same siebie inaczej niż robią to ich partnerzy."
"Chętnie przeczytałabym motywujący tekst o tym jak faktycznie zawalczyć o piękne ciało po porodzie, jak zmobilizować się i znaleźć czas przy dzieciach na ćwiczenia i przygotowywanie zdrowych posiłków."
"Dla mnie ciekawym tematem jest akceptacja ciążowego ciała. Dla jednych mam brzuszek to kwintesencja kobiecości, dla innych piłka przyczepiona do dawnej mnie. Kwestia ubierania się w ciąży, pokazywania brzucha itd."
Minął rok, nasza książka jest w księgarniach, już stała się bestsellerem w księgarni wydawcy sensus.pl, a znajdziecie w niej rozwinięcie tych tematów, o których same pisałyście. Zapraszamy, zachęcamy, polecamy! :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz